Ey co się dzieje ?
Wszyscy nauczyciele jakieś wąty do mnie mają... ?
Wkurwiam juz się powoli... -.-
Z hiry za odpowiedz 3 dostałem chociarz się nie nauczyłem to spoko jeszcze...
Ale anglik, chemia... nie ogarniam ich
Szczególnie tej szmaty minetkowskiej...
dostałem 3 za klasówe ok rozumiem nie poszło mi
ale czy to moja wina że napisałem pracę po Amerykańsku a ona nie wiedziała co to znaczy "Pole" ?
To co z niej za nauczyciel...
Się wkurwiem i przy niej porwałem tą pracę...
A ona do mnie z pretensjami że to nie jej wina...
Jasne...
Jak się nie umie czegoś to sie za to nie bierze...
Wyjenbane na nią
Powiedziałem jej pare słów prawdy:
JA : JA TAM MAM WYJEBANE NA LEKCJE Z PANIĄ I TAK NIC NIE WYNOSZĘ Z NICH
A ona coś tam pierdoliła nawet jej nie słyszałem bo na końcu siedzę...
Dobra eloszka wam bo z gegry trzeba się edukować...