Odrobiłam matmę. :)
Muszę wziąć się za historię. Nie ma na co czekać!
Wszystko zmierza w dobrym kiernku. Od kilku miesięcy nie ma w moim życiu nic stałego, ale paradoksalnie nawet taki brak stabilizacji stał się czymś, do czego się przyzwyczajam.
Tropiciel fermentu, entuzjasta kpiny
Harcerzyk ulicy i listonosz złej nowiny
Wypociny wizerunku pochłaniały godziny
Nieważne kim był, ważne kim był w oczach innych
Mały człowieczek lubił słabość wykorzystać
Wszystkich zjebać by samemu twardo wypaść
Niszczyć lepszych kochał z nieopisaną pasją
Łapał ich za słowa by ukoić swoją zazdrość
Nie bądź małym człowieczkiem!