takie tam z autokaru, Oskar robił.
znów nie spałam całą noc. przekręcając się z boku na bok
zastanawiałam się nad moim życiem i liczyłam błędy, które
popełniłam. ile wyszło? w sumie po jakimś 129 przestałam
liczyc. naprawimy to? przepraszam Was. :<
ogólnie rozpoczęcie dnia baardzo interesujące. F. <3 :*
Tymczasem wybywam z Mariką i Sylwią.