Jestem taka nie ogarnięta. Muszę się wyspac, chyba. Ostatnio to z tym akurat cienko mi idzie. Zdecydowanie bardziej lubię teraz siedziec przy kompie i słuchac HEY. Z ocenami lepiej, co nie oznacza dobrze. Z fizyki zagrożona nie będę, wyszłam na 2 lub 3, bo ostatnie sprawdziany poszły mi dośc dobrze, polski jutro napiszę, chemię poprawię. Z resztą jest nawet, nawet. Dziś byłam na gitarze i chyba P.M. miał wyrzuty sumienia za piątek, bo był bardzo symopatyczny, no cóż, mógł pomyślec, zanim powiedział. Ale ja też już dziś byłam miła, bo nie umiem sie gniewac :>. Ogólnie stwierdził, że widzi u mnie poprawy. No także są powody do zadowolenia, błache, ale zawsze. Czekamy teraz z dziewczynami na Zduńską Wolę, mimo, że wiemy, ze szans nie mamy, jakoś optymistycznie podchodzimy, dziwne ;). Uważam, że same dostanie sie na ogólnopolski konkurs piosenki jest zaszczytem. Wypadałoby się jeszcze naśpiewac do 13 maja, żeby poszło. Muszę się wybrac na zdjęcia, bo nic nie mam już. Eh. Idę sobie z tąd. Bywajcie, moi mili. Życzę spokojnej nocy. Na lądzie, na wodzie i w powietrzu. Zakładam słuchawki, HEY i kładę się na łożko, znów patrząc w sufit i myśląc o Tobie.
A te dni ciszy które, które dzielą nas,
Podpowiadają mi złe obrazy.
Muszę to przespać, przeczekać, przeczekać,
Trzeba mi.
A jutro znowu pójdziemy nad rzekę.
________________________________________________________________
666 zdjęcie!
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24