Siemaa..
Zakupy udane, początek roku okej. Nowa klasa wydaje się Spk. Aż tak wesołej mszy to chyba w życiu nie przezyłam. Z jednej strony lała sie do mnie Anka, a zdrugie Kuba z Danielem cieszyli mordę, jak wyszłam z kościoła to mnie brzuch ze śmiechu bolał. xD
A tak po za tym to moja torba do szkoły waży chyba tonę. xD
JA LECE narka ;)