Jest już późno, piszę by nie myśleć o niej.
Przez te lata ciemność stała się dobrym kumplem, mówię jej helou, jak Paul Simon i jak Garfunkel.
Zazdroszczę tym, co umieją zmusić się do snu.
Ja w taką noc, jak ta, umiem tylko płakać potokiem słów.
To taka noc, kiedy dusza robi bilans - słowa są za mocne.
A ja chwytam się wszystkiego, byle do rana wytrzymać.
Mam parę pytań, a propo dawnych marzeń!
Dlaczego pozwoliłeś, by legły w gruzach? Gdzie byłeś, kiedy lekarz mówił o moich płucach?!
Są rzeczy, których chciałabym nie pamiętać, ale żadnej z nich nie chcę się wyrzekać. Jestem tym, kim jestem i dzięki nim jestem człowiekiem...
Są rzeczy, o których chciałabym nie myśleć.
Nie prosić Boga, by myśli były jak serce dziecka czyste.
Dlatego jeszcze nie śpię i to Ci opowiadam...
Dzięki, Oluś. ;*
Zdjęcie z marca, skatepark. ;D