Dobra macie bez przerabiania bo mi się nie chcialo ;pp.
Nie lubię takiej siebie. Takiej zrzędliwej, smutnej i markotnej. Takiej niezdecydowanej i nie zadowolonej. Chciałabym mieć znowu 6 lat. I móc robić to co chce byc kim chcę mowic to co chcę się nie przejmując się problemami dnia codziennego. Boże.Wiem że jestem trochę dziwna i jeżeli ktos wczesniej tego nie wiedział to czytając to napewno się dowie. Jednego dnia potrafię się smiać a drugiego zalać sie łzami- skrajne emocje to chyba moja najwieksza wada. Fakt, mam stukniętą przyjaciółkę ;d i małe ryski na bańce ale tak to już z nami jest. Ale kiedy jestem sama tak jak teraz na przykład to wypełnia mnie tęsknota staje sie smutna i płaczliwa. Chyba musze sie porządnie zastaanowić nad własnym życiem i pomyslec czego tak naprawde od tego życia oczekuje.
Kocham Cię.
Tak często Cię widzę
Choć tak rzadko spotykam
Smaku Twego nie znam
Choć tak często Cię mam na końcu języka
Jeśli u mnie zasypiasz
To tylko w kącie mojej głowy
Jeśli ubrana
To tylko do połowy
A kiedy już Cię prawie znam
I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć
Potykam się na sznurowadle