Nareszcie weekend..padnięta na maxa...

jedynym marzeniem spać pełne 12h...ale znając plany na weekend nie wypali:P

W troszke złym humorze....ale straram się,bo nie może tak być,że wszyscy naookoło są smutni:(

ale ciężko tak...jeśli po kilku godzinkach snu trzeba być na nogach 12h po 1 tigerku i misce kangusów z mlekiem....no cóż,najwyraźniej tak można...ale do czasu:(

Przynajmniej zaczęłam wreszcie biegać z Rosią...trzeba łapać kondycję ;)

A tak na poprawienie humorku jedna z sountracku ze shreka :

Hey now you're an All Star get your game on, go play
Hey now you're a Rock Star get the show on get paid
And all that glitters is gold
Only shooting stars break the mold

(na mnie tam zawsze pozytywnie działa;))

A jutro oblewanie 18-stki Justynki :*:*

GIRLS PARTY xD