Więc tak, ostrzegam, że ta notka będzie długa, ale sprowokowała mnie notka pewnej dziewczynki P.
Po pierwsze:
Jeżeli nie chciałaś pisać, to mogłaś od razu to powiedzieć, lub że nie masz zamiaru, czy ochoty.
A nie udawałaś miłą i nawet o Filipa się pytałaś.
Po drugie:
Po jakiego wała pisałaś Kamilowi o odblokowaniu na FB? Skoro on Cię już nie interesuję?
Po trzecie:
Po co w ogóle do niego piszesz? Skoro chcesz o nim zapomnieć. Myślisz że go jeszcze coś obchodzisz? Jeżeli tak myślisz, to muszę Cię zmartwić. Jesteś w strasznym błędzie.
Po czwarte:
Pisałam, bo myślałam że choć trochę się zmieniłaś, zmądrzałaś. Ale się pomyliłam. I równiesz jesteś w błędzie, jeśli myślisz, że w naszym domu coś o Twojej osobie się mówi. Więc jakie nowe tematy do plotek??
Po piąte:
Co Ty do cholery możesz wiedzieć o moim życiu?? Jakim prawem uważasz, że moje życie jest "tak bardzo ekscytujące".
Nie znasz mnie i gówno możesz możesz wiedzieć o moim życiu.
Po szóste:
Nie jesteś pępkiem świata, żeby każdy pisał o Tobie.
Po siódme:
Koniec mojej dobroci, człowiek chciał dobrze. Ale niestety ktoś nie potrafi tego docenić.
Po ósme:
Odnośnik do punktu piątego i żeby było parzyście.
Twierdzisz, że moje życie jest bardzo ekscytujące. A Ty pisząc o tym, że zaczęłaś palić i pić uważasz za dobre? A może za ciekawe? Bo to jest raczej dziecinne i żałosne. Lecz tak jak już wcześniej pisałam, to jest Twoje życie i robisz z nim co chcesz. Tylko żebyś później nie żałowała, bo może być już na to za późno.
To już nie nasza sprawa. No więc koniec.
Trzeba usunąć i zablokować, bo nie warto!
A teraz już lece spać bo trzeba rano Filipka odstawić do przedszkola. A z tym może być lekki problem.