photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Hahaha !!
Dodane 7 LUTEGO 2012 , exif
6
Dodano: 7 LUTEGO 2012

Hahaha !!

Hahahaha !! <3 Jaki śliczny języczeek !! <33

A teraz książka . Następny rozdział <33 !

 


 

Rozdział 23

 

Obudziło mnie słońce muskające po twarzy. Całą noc nie dawało mi spokoju wydarzenie z wczorajszego dnia. To ja powinnam mieć pretensje do Justina a nie on do mnie. Szybkim ruchem wyskoczyłam przerażona z łóżka.
Dylan! - krzyknęłam. On jest w to zamieszany, jestem tego pewna. Przecież Justin powiedział by mi to w twarz a nie w jakimś głupim liście pisanym do tego na komputerze. Musiałam szybko porozmawiać z Justinem, że to jakieś nieporozumienie. Mogłam posłuchać Emily ona ostrzegała mnie przed tym typem. Ten drań może zniszczyć nasz związek, o to mu chodziło żeby nas ze sobą skłócić. Spojrzałam na zegarek była 9 rano, wyjęłam telefon i wybrałam numer do Justina. Nie odbierał, za drugim razem mnie rozłączył. Chwile po tym dostałam wiadomość od Justina:

Nie mogę teraz rozmawiać
Jestem na lotnisku,
właśnie czekam na odprawę.
Ale my chyba nie mamy już o czym rozmawiać...

Myślałam że coś mnie trafi, zawołałam Christophera. Stanął w drzwiach cały zaspany. Chciałam żeby mnie zawiózł na lotnisko. Chciałam się tam dostać jak najszybciej. Przejechałam ręką po twarzy, to nie może dziać się na prawdę...Jeśli nie pogadam z Justinem to będzie koniec. On nie jest jeszcze tego świadomy że ten drań nas skłócił.  Chris zgodził się mnie zawieść na lotnisko, byłam mu za to wdzięczna że tak mi pomaga. Wziął tylko kluczyki i wyszliśmy w pośpiech z domu, wsiedliśmy do samochodu. Przez całą drogę kazałam Christopherowi jechać szybciej i szybciej.

*** 
Samochód się jeszcze dobrze nie zatrzymał a ja już z niego wysiadłam. Wbiegłam na lotnisko jak jakaś nienormalna, Gdzie nie spojrzałam wszędzie było pełno ludzi. Rozejrzałam się do o koła, nie wiedziałam od czego mam zacząć, gdzie mam najpierw iść. Cały czas biegłam przedzierając się przez tłum ludzi. Pobiegłam do miejsca gdzie były odprawy. Nigdzie go nie widziałam, nagle poczułam że ktoś pociągnął mnie za rękę do tyłu, to był Chris
-Tam jest ! -krzyknął 
Myślałam że zemdleję z wrażenia czułam się jak w jakimś filmie. 
-Justin -krzyknęłam 
Zapadła głucha cisza. Justin obrócił się bokiem do nas, nawet na nas nie spojrzał, powiedział coś pod nosem i poszedł dalej. Nagle wyszłam z objęć Chrisa i pobiegłam za Justinem. Ochroniarze złapali mnie z 2 stron i powiedzieli że dalej już nie wejdę, zamknęłam oczy a łza spłynęła mi po policzku. Nie mogąc iść dalej krzyknęłam:
-Nie złamałam naszej obietnicy...Zostaliśmy oszukani...
Justin się odwrócił.
-Kocham Cię - krzyknęłam
Niestety nie było już odwrotu, Justin nie mógł się już wycofać. Widziałam jeszcze tylko jak złapał się za głowę. Spojrzał na mnie i poszedł dalej...

Komentarze

xseibellox Ślicznie ; )
08/02/2012 18:14:35
nimfadoraseven spoczi :*
+zapraszam
07/02/2012 20:33:38
xxtueresmibonitochicoxx thx
07/02/2012 20:44:52
iamfinee Super ;} !
07/02/2012 20:30:49
xxtueresmibonitochicoxx thx
07/02/2012 20:32:33
truskafkaxdd świetnie!
klikniesz 'fajne' pod ostatnim wpisem ? :>
07/02/2012 20:31:11
xxtueresmibonitochicoxx thx
07/02/2012 20:32:28
bonjourjohnny mrrrrrrrrrrrr, kocie! fajne :D
07/02/2012 20:31:31
xxtueresmibonitochicoxx thx
07/02/2012 20:32:24
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika xxtueresmibonitochicoxx.

Informacje o xxtueresmibonitochicoxx


Inni zdjęcia: :) harrypottergallery:) harrypottergalleryHarry z Ginny harrypottergallerySzczęśliwy Remus :) harrypottergalleryRemus Lupin :) harrypottergalleryZamyślony Harry harrypottergallery:) harrypottergalleryRemus i Tonks harrypottergalleryUliczka acegRemus i Tonks harrypottergallery