Tak bardzo chciałabym, żeby było NORMALNIE. Dlaczego muszę należeć do dwóch, tak bardzo różniących się światów, których w żaden sposób nie mogę ze sobą pogodzić. Mam wrażenie, że im bardziej chcę dobrze, tym bardziej te oba światy się oddalają.. A razem z nimi to co najważniejsze. Yeah. Tak fajnie być mną. Osobą postawioną między młotem a kowadłem. RAANYYY.. WHY?!
A tego pana u góry kocham bardzo bardzo bardzo.
I nie pozwolę, żeby cokolwiek bądź ktokolwiek miał na to wpływ.
Dziwne uczucie mieć swobodę. Ciągle słyszeć 'rób co chcesz'. Jedne z najgorszych słów jakie można usłyszeć. Tak, może i jestem idiotką ale tego nienawidzę.
http://www.youtube.com/watch?v=WbTuQ4S4jQc
/nocny chillout