wyjeżdżam. spakowałam już do głowy każdą myśl o Tobie.
Prawda jest taka, że miłość w dzisiejszych czasach nie istnieję. Są tylko mocniejsze bicia serca, motylki w brzuchu, dreszcze, ale miłości nie ma.
A może to właśnie polega na tym? Ty musisz przestać kochać, żeby jemu zaczęło zależeć.
Obiecałam sobie, że nigdy się nie zakocham, ale ty jesteś tym jednym wyjątkiem.
-fizyka? matematyka? bzdury.
-to co chcesz ?
-naucz mnie wzoru na szczęście.
co z tego że świat daje nam gwarancję , muszę mieć pewność że ty i ja to coś na zawsze.
- Powiedział Ci, że Cię kocha ?
- Tak.
- Powiedział Ci, że za Tobą tęskni?
- Tak.
- Powiedział Ci, że Cię potrzebuje ?
- Tak.
- To czego Ty jeszcze chcesz?
- Szczerości.
`jesteś niewolnikiem własnego sumienia, bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz.
najchętniej zamknęłabym Cię w klatce, bo kocham na Ciebie patrzeć.
`za bardzo wrażliwa, za mało twarda, dziecinnie naiwna głupio uparta.