Cześć! ;* Jakie macie plany na tą słoneczną, ale zimną sobotę? ;) Może jakieś życzenia na notki? ;)
Opowiadania, notki, zdjęcia możecie wysyłać na [email protected]
Przelotne spojrzenia, kilka "siema" , bez znaczenia.
To nie tak , że się poddałam. Po prostu daję spokój, bo to nie ma żadnego sensu, a niedługo nie będzie miało znaczenia.
Poprawianie poduszki, czy przekręcanie się z boku na bok nie pomoże. Tutaj potrzebne jest Twoje 'dobranoc'.
Nie jestem głupią laleczką, którą rzucisz w kąt i powiesz: "To był błąd!"
Był na wyciagnięcie reki, a mimo to niedostepny
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.
Miłość jest tym, o czym marzysz, paląc trzeciego papierosa
Sama nie ogarniam tego co czuję, więc jak mam Ci to powiedzieć?
-jesteś w związku? -taa, chyba z samotnością.
każda chwila w samotności przypomina mi Ciebie. każde miejsce w którym byliśmy, każdy przedmiot którego dotknąłeś, na który spojrzałeś. pamiętam dokładnie każdy uśmiech każdą sekundę kiedy byliśmy razem. wszystko w moim życiu przypomina mi o Tobie... jak zapomnieć?
już na początku wiedziałam, że przewróci moje życie do góry nogami
- a gdzie Twój Romeo? - poszedł przelecieć inną Julkę, zaraz wraca.
Przecież kiedyś potrafiliśmy rozmawiać godzinami, kurwa co się z nami stało, dlaczego to wszytko się tak zjebało?
dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest