Ola.

Planuję zaraz dodać notkę o szczęśliwej miłości, a później dalszą część opowiadania Rossiie.

zwykły dupek, który nie dorósł jeszcze do miana mężczyzny

Miał ochotę jej dotknąć i właśnie dlatego nie wyjmował rąk z kieszeni.

zabić pieszczotami w głowie brzmiące ale

Nie zachwycaj się szpanującym kolesiem w najkach bo więcej zachwytu jest
w brudnym żebraku na ulicy, który pomimo wszystko się uśmiecha.

Gorącej herbaty i dobrej książki nigdy nie odmawiam .

Na szczęście nie poprosiłam go o numer telefonu, nie wiem, gdzie mieszka, mogę go stracić, nie czując się winna, że przepuściłam okazje. A nawet jeśli tak jest, jeśli już go straciłam, zyskałam jeden dzień szczęścia. Świat jest, jaki jest, i każdy dzień szczęścia graniczy niemal z cudem.

dopóki masz życie, to je kurwa doceniaj.

żyję z myślą, że jest na tym świecie uśmiech, którego nigdy nie zapomnę.

zwariował świat, który mnie wychował.

przestań patrzeć w gwiazdy. miłości nie ma.

nie podnoś mnie, jestem skończona. jestem wściekła.
siedzę na krześle, słucham zamulającej muzyki i stwierdzam,
że jestem jedną z najbardziej sfrustrowanych i samotnych osób na świecie.

Miłość trzeba budować, odkryć ją to za mało.

Minął wyczekiwany koniec świata, jednak muszę się zabrać za uporządkowanie życia.

niech mnie ktoś przytuli, bo inaczej się rozpadnę&

swoim bezcennym istnieniem dajesz mi natchnienie

Chciałbym być zawsze niewinny i prawdziwy.
Chciałbym być zawsze pełen wiary i nadziei.

kuloodporne wspomnienia o Tobie.

Wzbudzić nadzieję a potem z tego kpić, tak się nie robi jak z ludźmi chce się żyć.

- Boję się.
- Czego?
- Że już nigdy nie będę taka szczęśliwa jak teraz&

Możemy wszystko zrobić, wszystko mieć, ponieważ możemy wszystko kupić.