photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
O.
Dodane 6 LISTOPADA 2012
35
Dodano: 6 LISTOPADA 2012

O.

Kochani, przypominam, że opowiadania, zdjęcia, notki możecie wysyłać na [email protected]


Bywamy zazdrośni o to, co sami odrzucamy.'


Sarkazm to ostatnia deska ratunku dla osób o upośledzonej wyobraźni.


Wiedza zawsze boli.


To się zaczyna w nocy, sam nawet za bardzo nie wiem, co mam robić, nie śpię.
 Nawet nie masz pojęcia, co to jest: samotność, cisza, wilgotne ciepło poduszek sto razy
 obracanych, nasłuchiwanie odgłosów kroków i samochodów na ulicy, czyjegoś głosu,
błysk latarni, tortury przeszłości, strach przed przyszłością,
czy będzie taka jak przeszłość, a potem białawy świt poprzez firanki,
i te pieprzone ptaki, które jednak śpiewają, wreszcie można zamknąć oczy i zapomnieć&
że czegoś mi brakuje.


Zło jest ekscytujące.


O tym czy to była wiel­ka miłość zde­cyduj w os­tatnim miesiącu życia a nie po po pier­wszym miesiącu znajomości. 


Tak nap­rawdę to strach boi się nas, a nie my jego.


Mam ok­rutne­go pecha w życiu. Ale kiedy widzę jak po­wodzi się ludziom, których ce­nię, to mam ochotę wspierać ich z całych sił swoich...


Jestem zagadką, którą Ty bałeś się rozwiązać...


mam 14 lat, a mój życiorys jest lepszy niż 'moda na sukces' ;d


Byłam jak stara aktorka tragiczna, która powraca do teatru,
 kupuje bilet na balkonie i ogląda, siedząc w półmroku, zawiedziona i bezsilna,
 sztukę, w której kiedyś grała główną rolę.
 Powtarza szeptem kwestie, patrząc na ruszającą się kurtynę,
 wyobraża sobie dyskretne poruszenie za kulisami, zna je na pamięć,
 kulisy i ciepły ostry zapach wieczorów premierowych i przypomina sobie swoją garderobę,
 lustro, hołdy, tremę i bukiety, ale to nazwisko innej wypisano na drzwiach i woźny,
 którego nigdy nie widziała zabronił jej przed chwilą wejść wejściem dla artystów.


Czasami lubię rzucić focha - tak przypominam, że mnie trzeba kochać


z każdą chwilą masz mnie co­raz mniej. 


Pocze­kaj, tyl­ko otrę us­ta. Zos­ta­wiasz na nich strasznie dużo kłamstw. 


Jesteś największą kupą gówna, najbardziej smrodliwym odpadem, najgorszym śmieciem,
najnędzniejszym i najobrzydliwszym szkodnikiem,
jaki kiedykolwiek wydychał dwutlenek węgla na tej straconej planecie,
 którą nazywamy Ziemią.


Ciężko słuchać słów piosen­ki, kiedy nie ro­zumie się jej słów.


 

Komentarze

bellemackenzie Mam ok­rutne­go pecha w życiu. Ale kiedy widzę jak po­wodzi się ludziom, których ce­nię, to mam ochotę wspierać ich z całych sił swoich...
07/11/2012 18:25:27