ahhh jak cudownie....

***

Tak dzisiaj szaro i ponuro... To ja dam troszke kolorkow...

Byłysmy z KaRoLiNa, DoMiNiKa, AgAtA i MaRySiA u JuStYnY...

Mialysmy isc na "szybki spacer" , ale skonczylo sie na coca-coli, orzeszkami w czekoladzie i "milce" hehehe....   ohhh ta nazsa silna wola...hahaha :P:P 

Mialysmy zamiar isc na wiadukt...ale sie nie powiodlo:

-znajac nasze szczescie pewnie bysmy sie posliznely na mokrej trawie

-spadly bysmy z gory

-albo przejechalby nas pociag, ktory tamtendy nie jezdzi xDD

Wiec poszlysmy sobie na spacer, przeszlysmy ok. 50-60m

I spojrzalysmy na zegarek...i "mialysmy" za piec minut busa, wiec szybko poszlysmy, zeby sie nie spoznic....  stoimy pod "AMAZONKA" i co sie okazalo? Autobus nie jechal:/

A najwczesniejszy o........ 19.15...  (byla godzina 17.25) 

No to co? Kto nie inny jak ja...:)  Wpadlam na pomysl zeby pojechac na stopa...niestety kumpele sie nie zgodzily(nie bd wymienaic z imienia i nazwiska...hehe xDD)  To chcialam isc z buta...ten pomysl tez zostal odrzucony.... Prosilam Karoline:P zeby jechala ze mna na stopa, ale nie i nie i nie.....   trudno...zaczelam sama zatrzymywac.....  i w koncu zatrzymala sie... dziewczyna co chodzila do naszej szkoly...i wtedy Karolina pojechala tez... Wysiadlysmy sobie elegancko pod sql. i poszlysmy do domu..Jeszcze ja musialam sie spoeszyc...bo mialam wazna rzecz do zrobienmia...  :)  

Nooommm..teraz bardzo mnie bola plecy (nie wiem od czego) musze isc posprzatac pokoj:/.... a potem chyba pojde spac.....  

hehe

pozdrawiam:

-Justy$$

-Agate

-Karoline

-Dominike

-Marysie

:*:****** ^^

^^

ahhh