yhh... święta... święta... głupie święta...

czuję się przez nie bardziej samotna niż zwykle...

jeszcze tylko dwa dni na szczęście... tylko albo aż... nie wiem jak to przeżyję...

myślę że dam jakoś radę...
Kocham Was...
Mateusza...
Martusię...
i wszytskich przyjaciół...