W końcu jakaś wiosenna pogoda. W taki dzień możnaby się nawet zakochać ^^ Trzeba zrobić takie wielkie wiosenne porządki w sercu. Powyrzucać niepotrzebne rzeczy, przewietrzyć, poukładać na półkach. Te "wiosenne porządki" dużo czasu mi zajmą.
A tymczasem siedzę sobie w domu, słucham tego o, i uczę się angielskiego żeby znowu nie zrobić z siebie idiotki (yea .)
Na szczęście niedziela zapowiada się już lepiej : )