Naprawa głupiego telefonu 200 zł. :/
Nawet nie wiem ile czasu byłam bez netu...
Masakra. Ale jest i jeden plus tego..
Gdyby tel mi się nie rozdupcył to bym dzisiaj
została w domu, a tak to pojechałam do miasta.
I spotkałam Policjantke, która zatrzymywała mnie
za nielata... Tak bardzo Ją lubię... Teskniłam za Nią...
Pierwsza się ze mną przywitała, bo oczywiście
ja bujalam w obłokach i Jej nie zauważyłam.
Zrobila to tak fajnie , tak ciepło... :)
Uśmiechneła się do mnie. :)
Była taka fajna, taka ciepła...
Mam żal do siebie, że nie zatrzymałam się wtedy,
i że Jej nie przeprosiłam..., ale nie potrafiłam tego zrobić.
Bardzo chciałabym Ją przeprosić, ale nie potrafię... :(
Ciesze się , że Ją spotkałam.
Zawsze była dla mnie ważna, jest i już zawsze będzie. :)
Jezu...sorry, że nie pisze na temat.., a więc do rzeczy...
Dziś się zważyłam 60 kilo. Dużo, ale i tak się cieszę,
no bo w końcu waga spada...
Może uda mi się zobaczyć 58 kilo 8 marca?
Ciężka sprwa, ale bardzo bym chciała. <3
Muszę dać z siebie więcej.
Muszę doprowadzić swój organizm do wycieńczenia.
Muszę się krzywdzić, niszczyć, zniszczyć...
Nieeee ja nie muszę... , ja to wszystko chcę.
Ale wiem, że nie mogę, będę dbać o siebie.
Spokojnie, nie zrobię sobie krzywdy...
Ja po prostu tak bardzo siebie nienawidzę.
Samej siebie i swojego ciała...
Nie mogę patrzeć na siebie, brzydze się sobą.
Nienawidzę się. Nienawidzę. Nienawidzę.
Nie potrafię spojrzeć w lustro...
Patrząc w nie mam ochotę je rozwalić.
Jestem tak bardzo podobna do niego...
I z wyglądu i z zachowania? Tak. Tak tak...
Muszę schudnąć. Jak najwięcej.
Jutro ostatni luty... Od pierwszego marca
zaczynam na poważnie , uda mi się. :D