photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 26 GRUDNIA 2009

w filizance fusy, nadgryziony rogalik i pół piernika w kształcie serca na talerzu mojej miłosci
i znowu, i znowu tłucze sie kubek o płytki a w umysł wdzierasz sie ty.
peszysz moja nieśmiałośc
zawsztydzasz nienawisc
Jesień moich uczuć.
Nie przyjdę więcej jak żebraczka po uczucie.
Brakuje wysokiej temperatury. W powietrzu i w sercu.
Popełniliśmy grzech zaniechania : zaniechaliśmy tę miłość.
Zatrzymałam się na Tobie. Ale przecież trzeba iść dalej.
ten ból, ten ból, ten ból rozwala mnie. rozpie.rdala mnie.
wewnatrz, na zewnatrz i pomiedzy nami.
jak co wieczór moja duma walczy z tym czymś błyszczacym w kaciku oka, co tak mocno kłuje
o boże, tonę. im głębiej zanurzam sie w moje myśli tym głębiej tonę w tobie
twoja dłoń na moim sercu 'dużo tu smutku' mówisz.
połamałam sie. para rąk, nogi głowa serce. moze poskładałbyś mnie? i co rano mnie nakrecaj.
I co z tego, że żałuję?
Z dziurami w sumieniu i miejscem na serce. I tak byś mnie takiej nie zechciał.
''wiązanka najwspanialszych marzeń, małych wzruszeń.'
Umknąłeś mi przez palce. A umykając coraz częściej, w końcu zniknąłeś.
Twój zapach powoli wywietrzał.
'dziś dusza boli. nadzieja pokaleczona'
'opluta przez życie'
'pragnienie szczęścia wyrwane z duszy.'
' malować marzenia na serca płótnie. tańczyć na skrawku tęczy.'
Nie ma co na siłę szukać wspomnień.
Powoli odzyskuję głowę, tak jak ją traciłam.
Nie wyszło nam to zakochanie, co?
wzdłuż sciezki, która wzynaczyły kiedys dzieciece marzenia i niedorosłe przekonania.
Lubiłam jak byłeś moją codziennością. A teraz pozbywam się najcudowniejszego przyzwyczajenia.
gasną twoje kroki. odchodzisz. coraz dalej.
You coludn`t see it in my eyes. / Nie potrafisz dostrzec tego w moich oczach.
Czy myślisz, że można tak łatwo zapomnieć ten czas gdy krok po kroku przybliżałeś się do mnie?
Niepamięć ogarnia mnie powoli. Zbyt powoli.
Ty wiesz, że szukam pocieszenia obijając się z ramion do ramion. Wiesz i nic z tym nie robisz.
ja już sobie dałam spokój.
ale moja nadzieja czasem jeszcze lunatykuje.
i tak codziennie zasypiając w pół do piątej myśli o tobie
ześlizguję się po twoim karku, spadam w dół po plecach i roztrzaskuję się o podłogę.
wszystko co do ciebie krzyczę to: pośpiesz sie, rozpadam sie.
Jeżeli byśmy nigdy się nie spotkali, nigdy bym Cię nie straciła...
And I would give you everything just to feel your open arms / Dałabym wszystko by tylko poczuć twoje otwarte ramiona
My head lies to my heart and my heart it still believes / Moja głowa kłamie sercu, a serce wciąż w to wierzy
Okazała serce. A gdzie była wtedy jej głowa?
Liście smutku pod stopami.
wtrącasz się w każdy mój zwykły dzień, przesiąkasz do snów.
Bezcelowo Cię szukam w innych twarzach. Bezcelowo.
Wymyśliłam nas, zanim wszystko się potoczyło. Tak na zapas.
nie chcę, żeby deszcz zabrał mi wspomnienie twojego zapachu.
puste butelki spadają ze stołów. i pękają. tak, jak puste serca.
czy mogę dziś zasnąć?
księżyc martwym wzrokiem spogląda na świat.
tej nocy nie mogę zasnąć.
Prawie przyjaciel, prawie najbliższy mi.
Bez Ciebie najciszej jest nawet wśród tłumu.
wtedy usiłowaliśmy żyć
przeżywać miłość
szukać i nie znajdować..
Z radości uginają się kolana, wydłużają rzęsy.
Zabierz wszystko. Ale przypadkiem zostaw mi siebie.
Wychodzę. Pooddychać Tobą.
W mieście ważnych spraw i krótkich miłości.
tylko raz pozwól mi poczuć się czyjaś
rozwiewa wiatr lekkie jak puch wspomnienia
nie patrz na mnie tak , nie zniosę już
bez ciebie, bez ciebie życie ciaży mi
Był jak bańka mydlana. Delikatny i ulotny. Tymczasowy.
Bo brakuje Cię zawsze wtedy, gdy najbardziej na Ciebie czekam.
Siłą Cię nie zatrzymam, ale sobą spróbuję.
Jesień po centymetrze wchodzi do serca.
Ketaminą znieczulę serce, by nie reagowało na Twoje niebycie.
Po krótkim romansie z miłością, pora wracać.
jeżeli we mnie uwierzysz, to przysięgam, ze mi się uda
Pod powiekami zamieszkały resztki Ciebie.
Jakikolwiek gest. Nie warty nic.
Za mało mi dałeś swojej codzienności. A święta są tak rzadko.
A nadzieja? Budzi się i zasypia.
Przeciekasz mi przez palce.
Nierozsądni. Nieuważni. Lekkomyślni.Byliśmy.
kiedys nazywałeś mnie swoim życiem,
dziś mówisz, że je niszczę
Odszedł jak każdy. Ostatni 'każdy' w moim życiu.
Częstoskurcz myśli.
Żeby wrócił. I żeby znowu było lato.
Patrząc z jaką łatwością przychodzi Ci zobojętnienie, to zjawisko i u mnie zaczyna potęgować

Komentarze

covermee Boo tak jakoś mi się wymaniło...xD
PzDr;);*
30/12/2009 17:19:26
covermee Too zapraszam....xD
Widzę Cię jutro u mnie o 5 a.m ;P
29/12/2009 1:46:52
covermee Noo jasne...;P
Aaa co chcesz się przyłączyć...?! xDD
28/12/2009 23:07:34
xxirracontablexx słiiiitaśna Kanona ma w dupie kokona ;**
ślicznaś fochu ;pp
27/12/2009 19:53:23

Informacje o xxkanonkaxx


Inni zdjęcia: Warszawa kolejowa. ezekh114Ja patkigdRed Sea bluebird11JA I KOCIE GRAFFITI ^^ part 2 xavekittyxKomplet złotej biżuterii otienOsada Karbówko synek nacka89cwaZ pon :) nacka89cwano hej :P malaga01Synek nacka89cwa:) nacka89cwa