Ahh, moja Księżniczka chora.. Katar leci ciurkiem, przy czym towarzyszy tak przeraźliwy płacz że i ja wymiękam :( Serce mi pęka jak na Nią patrzę i widzę jak się męczy.. Na samą myśl, z jak ciężkim jutrzejszym dniem będziemy musiały się zmierzyć chce mi się płakać.. ;<