Niektórych spraw nie zmienisz równocześnie nie raniąc siebie.

 "roztrzaskaj zakochane serce, dodaj mu cierpienia więcej. zniszcz, zdepcz, skrusz, wbij kolejny nóż, powiedz, że nas nie ma już. powiedz, że było minęło, że nasze uczucie gdzieś zniknęło. uciekło gdzieś daleko z tych bloków, mimo, że dla ciebie zabić byłem gotów. dziś jedyne co chcę zabijać to ten ból, każda kreska to krzyk 'upaść mi nie pozwól', ale ty nie słuchasz, jesteś głucha na moje wołania, błagania, i znów powstaję rana. znów żałuję, że mam uczucia, bo mam nowe ukłucia na organie, który kocha, więc dziś mówię uczuciom wynocha, czy spierdalaj jak wolisz, a teraz pozwolisz, ale się napiję, bo już nie wiem kurwa czy żyję, czy może już mnie nie ma, bo raz się ma a raz nie ma, raz upadam a raz wstaję, i dziś temu światu nic nie daję, bo dziś leżę, i nie wierzę w to, że powstanę z tego dna, w którym się znajduję, i kurwa żałuję tego co czuję, bo to mnie wyniszczy, zniszczy, zabiję, bo znów ćpam, jaram piję".

 Życie jest jak pudełko czekoladek. Nigdy nie wiesz, na co trafisz.

Jeżeli Bóg mierzy człowieka, to przykłada miarę nie do głowy, lecz do serca.

 Nocą słyszę myśli tak starannie tłumione za dnia.

  Kiedy już myślałam, ze zapomniałam o Tobie na dobre musiałeś o sobie przypomnieć. Musiałeś przypomnieć o tym jak dobrze mi się z Tobą rozmawia. Jak bardzo za Tobą tęsknię. Jak bardzo Cię kocham.

 Kochać to znaczy być światłem i ciepłem dla drugiego.

  " Nie pamiętam który raz mówię - czas się ogarnąć.. "

  lubię czasem położyć się późnym wieczorem do łóżka , włączyć Pezeta na full , przytulić się do misia , którego nazwałam twoim imieniem i lubię czasem myśleć jak to by było , gdybym mogła złapać cię za rękę , jak to by było , gdybym mogła poczuć smak twoich różanych ust i co by było , gdybym mogła każdego zimnego wieczora wtulić się w twoje ramiona i dochodzę do wniosku , że gdybym mogła powiedzieć z czystym sumieniem , że jesteś mój umarłabym ze szczęścia . e

 Jeszcze myślę o Tobie , ale nie tak jak wtedy. Po tych słowach nie mogę już na Ciebie patrzeć . Wstając z łóżka myślę co jest na śniadanie nie o Tobie. Zasypiajac myślę ile godzin będę spać nie o Tobie . Coś się zmieniło . Myśląc o Tobie o twoim uśmiechu i oczach już nie mam w brzuchu motylkow , zdechły kurwa zdechły . I bardzo się z tego cieszę . I chuj jeszcze tęsknię , ale to niedługo minie ..

 Niby zimny drań, a to właśnie on dał jej najwięcej ciepła.

 " wiesz, jak ciężko iść do przodu przed oczami mając wczoraj? "