dziś ! < 3

hej :* 11:25 i dylemat , zjeść śniadanie czy poczekać pół godziny do obiadu :dd macie opisy , bo nadal nie jestem w stanie nic innego napisać ... kilka godzin i festyn omomom <3

Usiadła i zaczęła płakać. Cała siła, którą w sobie miała, ulotniła się.

Czuły. Taki właśnie był.. Mimo szczerości, bezczelności i niewyparzonego języka, był tak cholernie czuły.

Pokochałam Cię całym sercem i kocham do dziś. Niczego nie pragnę więcej, tylko z Tobą być..

Cieszę się, bo mam taką osobę, przed którą otworzyłam się do granic własnych możliwości i wie o mnie wszystko, a trwa i kocha mnie całym sercem

Chcę Ciebie. Oryginał to oryginał. Masz być Ty. Ty, albo nikt.

I nagle nie wiadomo skąd, w moim życiu pojawił się ten ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa, z kim chce być najbliżej jak się tylko da, dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam, żeby tylko był.

Weź , pieprz odległość i przyjedź tu choćby na hulajnodze . Przytul mnie najmocniej jak potrafisz , i nie pozwól umrzeć mi z zimna czy tęsknoty . Po prostu bądź obok , chociaż przez jedną , pieprzoną chwilę . 

Wiem, że jestem jego pieprzoną słabością 

I kto by pomyślał , że będę miała takiego pierdolca na Twoim punkcie ?

Istnieją na świecie takie osoby, dla których warto było poświęcić więcej.

Są osoby, które się pamięta i osoby, o których się śni.

Usłyszeć od byłego chłopaka ,że tęskni - bezcenne.

Czuję jak napływają łzy to mych oczu i mam nadzieję tylko, że nikt nie zauważy tego, że nikt nie zacznie pytać ' dlaczego ? ' . Nie chcę, by ktokolwiek widział jak cierpię, jak tęsknię, jak boli.

I tylko Twój uśmiech pcha mnie do przodu. To Twoje tajemnicze oczy sprawiają, że chcę odkrywać ich piękno. To Twoje serce wystukuje cicho słowa, a ja próbuje je odszyfrować. 

Morda, Szmato. Bo skrócę Cię o głowę. |

W głębi duszy czuje, że tak naprawdę znam go z tej strony tylko ja. Być może inne kiedyś, też poznały tą ukrytą twarz.. 

Dzień, w którym spieprzyło się wszystko.

Trzeba być świadomym, że w pewnym momencie niektóre rzeczy mają prawo się po prostu skończyć.

Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź, i stój tam ze mną aż się zmęczę i spadnę.

Jak to jest, że płaczę w szczęściu, przez lęk przed jego utratą ? 

Napisał. Zaczęłam zgrywać zimną i arogancką. Cholera ! Tęskniłam, jasne. Ale chciałam, żeby czegoś się nauczył. Nawet, jeśli to miało odbywać się moim kosztem..

Hey single ladies dies dies dies < 3 
uwielbiam : 3
/ Karolina