Znowu mam zaległości. Ile mnie już tutaj nie było? Od zrobienia tatuazu, tak mi się wydaje :)
Nie bijcie. :)
U mnie luzik. Szybko, sprawnie, nawet nie czuję, jak ten czas szybko leci.
Sprawy sercowe? Ja nie mam serca. Już. Niestety, bywa.
Człowiek się zakochuje, robi sobie nadzieję, żeby po kilku miesiącach wszystko poszło się jebać. Dosłownie.
Pamiętacie mojego kotka? Nazywał się Żenia.
Żenia był wykastrowany. Gdy miał pół roku, pogryzł go pies, na szczęście przeżył, ale potrzebny był zabieg. Zrobili zabieg.
Niestety nikt mu nie powiedział, że koty nie potrafią pływać.
Mój mały kotek. Moje maleństwo. ;(
Wszystko mi się spieprzyło...
Oby w Almerii było lepiej. :)