"Zabawne, masz pewność,że
będziesz potwornie cierpieć
a mimo to brniesz w to dalej,
bo wiesz, że da Ci to odrobinę szczęścia,
które wbrew pozorom jest warte późniejszcego bólu"
Najpierw jest źle aby następnie było dobrze a później wspaniale.
Ja zatrzymałam się gdzieś pomiędzy żle a dobrze.
A co jest pomiędzy tym ?
Przeciętnie ?
Raz jesteś szczęśliwy bo masz obok siebie osoby które to szczęście Ci dają.
Później jednak zostajesz sam i uświadamiasz sobie, że jest Ci źle.
Często sobie myśle, że gdy byłam dzieckiem to miałam wszystko czego potrzebowałam.
Bo czego może potrzebować dziecko ?
Domu, kochającej rodziny i kilku zabawek.
Ale nie jestem już dzieckiem które tego potrzebuje.
Tak wiec czego teraz chcę ?
Na to pytanie sama sobie nie umiem odpowiedzieć.
Szukam rozwiązania.
Zadaję sobie pytania.
Ale te pytania pozostają bez odpowiedzi.