Weekend spędzony z Klaudią, a więc imprezowo było.
Sobota: Wypad na miasto, potem do Biedronki po 2 pizze i frytki, jakieś chlanie. W domu 7 mega talerzy pełnych od Ciasta a więc grubo było O.o
Wieczorem były gofry z bitą i truskawkami i dobry film :)
Niedziela: Śniadanie, wypad na sahare - byla impreza i Powrót Klaudii do domciu ;c
Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki meega weekend ;D
A na foci ja :)