ukradzione od Dżulietty ;d
wyszłam do dupy, ale to nic..
impreza... szczerze? to nie zbyt mi się podobała, same cyrki, latanie i nie wiem co jeszcze,
ale fakt faktem na tej imprezie dużo ludzi tańczyło, wbili nawet Ci, którzy chodzili do g1 rok temu xd
ogółem nie było tak źle, ale mogło być lepiej i to o wiele.
wow, na dyskotece jedna poważna rozmowa i po druga xd
taka tam półgodzinna rozmowa w kiblu xd looolz.. ależ my szalone ^^
po dyskotece z Analem na garaże, a potem odprowadził mnie do domu.
teraz wpieprzam ptasie mleczko i padam na pysk.
jutro STOOOOOK! *.*
nie ogarniam jak to jutro będzie, ale never mind.
ona tańczy dla mnie
piosenka, która leciała chyba z 284372 razy xd