właśnie przenosimy się o 15 lat wstecz. :D jest 4 grudnia 1995 r. :D mroźna zima trzyma już dobre kilka tygodni. :D pani Ania dostaje
skurczy, czas jechac na porodówke ale pana Andrzeja nie ma, więc jedzie na motorynce z panem Stasiem do Myślenic. :D
Każda minuta się liczy ale jak tu jechać w takich korkach. XD W końcu są na miejscu, pani Ania w bulach przy pomocy pana Stasia idzie na dyżurke. :D Pan Andrzej dowiedział się o stanie pani Ani więc jedzie z tego Knurowa, cały czarny z węgla jak DOBRI MUDZIN, wcześniej pokonując ileś tam tych metrów pod ziemią i jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeedzie. Ja, jako już półroczna dziewczynka siedze w tym szpitalu i czekam na przyjście tego tam u góry. :D widzę leci Pan Andrzej. po kilku minutach już na świat przyszło to dziecko któremu dano na imie Barbara. :D no co za niescęscie. :D
jutro właśnie kończy 15 lat. ;d
więc z tej okazji składam jej najlepszeeeee życzenia. :D
uśmechu co nie ^^, szczęścia, dużo prezentów pod choinkę. i fajnej imprezy. ;D
która będzie fajna dzięki mnie. :P
aaa i jeszcze żebyś miała swoje jedzienie, bo Staś NIE MA!
+ do tego ewentualnie mogę Ci zaśpiewać sto lat. :D
<3 <3 <3 <3 <3
no to jutro zbióreczka razem. ;> :*
o lol, nie umiem pisać życzeń. ;<
Tylko obserwowani przez użytkownika xwkolorzeteczyx
mogą komentować na tym fotoblogu.