tak, czasy gdzie byłam zależna od samej siebie i szczęśliwa.
cóż jak zwykle zostałam sama, dlaczego mnie to nie dziwi?
ludzie zawodzą i jest ich wina, ale to przecież ja jestem winna wszystkiemu
cóż... czasami nie chce mi się żyć, serio.
nie mam nic więcej do powiedzenia. odpuszczam i tyle...
to wszystko jak widzę i tak jest bez sensu...
a tak nawiasem, 15 tydzień<3