no zapowiadało się tak pięknie.
a jest tak beznadziejnie.
wiem..
nie wiem.. dlaczego? eh, nie chcę juz o niczym myśleć.
jutro na Huberta 18-nastkę. emm. ee.
jakoś mi się nie chcę iść. ale idę,
żeby na chwilke odciągnąć się od szarej rzeczywistości.
w poniedziałek do szpitala. super.. ;/
eh.
Kocham KarPauŻanKi moje. < 33
Kiń i Pauliiin mnie odwiedzą :**
Karolka w Kołobrzegu.
LifeHouse-you&me.