Wakacyjnie.... ale zdjęcie zeszłoroczne...
W tym roku obeszło się bez szalonych pomysłów na zmianę koloru włosów...
Zostaję przy swoim blond... nie pisałam już długo...
bo nie było potrzeby ani wewnętrznego natchnienia...
i zdjęć... do tej pory ich nie ma... ale jest to...
to które przywołuje tyle wpomnień z poprzednich wakacji...
tych naprawdę udanych... te które trwają... za szybko lecą...
miały tyle wnieść... a jedyne z czego się w nie ciesze to...
to że spędzone są z Nim;** Kocham Go ponad wszystko:**
i mam wielką nadzieję że już zawsze będziemy razem...
i chyba się na to się zapowiada;* <3...
ale za kilka dni a dokładnie w niedziele czeka mnie wyjazd...
niby powinnam się cieszyć ale ja chce tam być z Nim...!
rodzice nawet są po mojej stronie i go namawiają ale On jest uparty...
jak zawsze...:( kurde miałam spędzić całe wakacje z Nią...
a już tak dawno jej nie widziałam... zawsze jak mamy się spotkać...
to nawalam...:( Słoneczko może znajdziesz dla mnie czas...?
Kocham Cię i strasznie mi Ciebie już brakuje...;(
to chyba na tyle... moja wakacje niezbyt udane...