Kolejna noc spedzona pod hasłem 'Wakacje z Olgą Dworak' okazala sie calkowitym sukcesem. W odpowiedni sposob uczcilysmy przyjazd Kasiexa i pomimo strat materialnych ( w postaci zgubionych kolczykow, ktorych nie udalo sie odnalesc mimo intensywnych poszukiwan) bylo really great. Pozniejsza czesc wieczoru spedzona bez Kuchara (spragionego wyjazdu do wielkiego swiata pfffffffffffff) obfitowala w slawny popcorn Olgi Dworak oraz film ktorego nikt nie ogladal. Poranna jajecznica mistrza rowniez jest godna wspomnienia. innymi slowy najlepsze wieczory z najlepszymi.
pozderki dla Was dziewczyny!
edit: ahahahah Kasia na fejsie przpyomniala mi o zabawnym incydencie jaki mial miejsce rano kiedy to zgubilam sie w domu Olgi idac do toalety;< no coz rozowy dom to za duzo jak na moje mozliwosci orientacji w terenie