wiem ze tu prawie nic nie pisze ale powiedzmy ze jestem troche zajeta swoim zyciem, ktore mnie troche rozpieszcza, poza rozterkami zwiazanymi z moim cialem, raczej niczego mi nie brakuje no moze ok Ł50 000 na moje wszystkie zabiegi ale odkladam ;)
chcialam sie pochwalic surowym tortem jaki zrobilam swojemu chlopakowi, jak to ktos kiedys powiedzial, Roni jak Ty cos zrobisz to zawsze bedzie odwalone w kosmos- staram sie, Tort ktory widzicie zajal mi 4 godziny, ale bylo wartko, zrobiony jest z masla kakaowego, orzechow nerkowca, surowego kakao, malin, i wanilli ;) :D jak go wyciagnelam z lodowko kazdy mial otwarta buzie i wielkie oczy- a owszem zawsze stawiam poprzeczke wysoko, byc moze dlatego tak duzo wymagam od siebie i mojego image'u.
w kazdym razie :D
wybieram sien a Konwent w Katowicach wiec bedzie troche transeksualnej akcji :) troche pokluje i w ogole w ogole :D
do zobaczenia :)