hmmm. cały ten świąteczny szit się zaczął. lapmki, wsytawy brakuje tylko śniegu i kolęd. a biorąc pod uwagę, że to dopiero 29 listopada to przerażające jak bardzo obrzydzają nam te święta. w końcu do świąt na dobrą sprawę jeszcze ponad pół miesiąca no i po co to wszystko. przedswiąteczny szał mnie irytuje. nie lubię tego. tak długo oczekujemy na święta wszyscy udają, że przygotowywują się wewnętrznie czyli duchowo oraz psychicznie, jedna wielka ściema. wszyscy czekacie na święta bo wiecie, że dostaniecie prezenty! do tego chciałabym dodać, że ja dla odmiany nie chce dać się zwariować jak wy. nie chcę być marionetką rękach kogokolwiek. LUDZIE ODBIERACIE SOBIE SAMI CAŁĄ MAGIĘ ŚWIĄT. chcoiaż w sumie fakt, zaczęłam słuchac juz ' Last christmas ' - ale uwielbiam to.