Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
powyżej macie Adę, Adzię, czy jak Patryczek woli Adę Czekoladę. ;- )
jest trochę lepiej, więc edytują tą notkę, nie ma chyba powodów by to tu zostawić, Ci co powinni wiedzą co się dzieje i co trwa dalej. i ta bezsilność..
*
a w szkole było znośnie, odwiedziła nas grażynka i było zjawisko halo! (:- D )
jutro leszno i może odwiedzę empik.