S O B O T A i wesele. :D
Jakiś wariacik wjachał w mój płot o 6 rano -,-
Jestem niewyspana i przeziębiłam się...
O 12 wpadam do Miodziaczka żeby mnie uczesała ^^,
a od 17 się bawimy ;3
Nie udało się bywa tak
ktoś inny wszedł pomiędzy nas
dwie walizki już stoją w drzwiach
zamknęłaś w nich kilka dobrych wspólnych lat.