Łapiąc go za rękę, nie wiedziałam, że już nigdy jej nie puści.
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku. W pewnym momencie ujrzałam na tapecie swoje zdjęcie. Nie ukazując tej radości, która dobierała mi się już do samego serca, zapytałam co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął się i dumnie odpowiedział Piękna, prawda?
A serce i rozum z reklamy i tak wybrałyby Ciebie jednogłośnie.
Na lekcji ciągle sprawdzałam telefon, aż w końcu nauczycielka poszedł i poprosiła żebym go schowała. Stanowczo odpowiedziałam, że nie mogę. Ona lekko poirytowana spytała dlaczego, a ja z uśmiechem na ustach odpowiedziałam, że na tapecie jest on.
A przy nas Romeo i Julia mogą się schować.
I jak tu nie kochać jesieni, gdy ma się przy sobie swoje 36,6 stopni, wołające z kuchni kochanie, chcesz herbaty?
Chyba zapadłeś na sen zimowy w moim sercu, bo coś długo stamtąd nie wychodzisz.
-a więc mówisz, że piszesz pamiętnik. -tak, piszę, nałogowo. -a mogę wiedzieć o czym piszesz? -hm... mogę Ci pokazać. -okej. ~przyciągnęłam go do siebie pewnym ruchem, mocno pocałowałam w usta -o takich rzeczach.
MOJJJJJEEEEEEEEE!