[b]"Nadrabiam stracony czas. Kiedy mnie dotykasz, zapadam się, ginę i wynurzam się z Ciebie w innej formie."[/b]
Fragment "[i]Pamiętnika Narkomanki[/i]", który znam na pamieć.
Modlę się, żeby przeżyć jutrzejszą matematykę. Niczego tak nie pragnę, jak tego zaliczenia. Trygonometria. Tangens, cotangens, sinus i cosinus. A na deser Tales. Dam radę. Kto, jak kto, ale ja dam radę. Muszę. Nie mam innego wyjścia.
Noga boli, głowa boli. W żołądku aktualnie panuje nieład. Zamieniłam jogurty na biszkopty dietetyczne. Czytam i piszę, piszę i czytam. Oglądam telewizję, można by powiedzieć, że żyję. Ja się nie czuję do tego zdolna.
[i]Mówili byle co i byle gdzie.[/i]