Nie pytać o sens zdjęcia,ponieważ owe zdjęcie sensu nie posiada.
Marfik w stroju syrenki.
Po prostu wakacje,tyle w temacie.
Nie ma zdjęć,a w głowie tęczowo. Podróżuję pomiędzy Kucykami Pony a Hannibalem. Jest pięknie.
Moja kochana mamusia martwi się o mnie,powyższe zdanie na prawdę budzi przerażenie co do mojego stanu psychicznego haha. Cóż poradzić,kucyki są zajebiste. Hannibal również. Zrozum tu świat.
Mam nadzieję,że jutro ruszę się w końcu z domu.
Pozostanę tu przy tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi twojego pokoju. A kiedy odjedziesz, podążę twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie! a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać.
Ten mały pocałunek który skradłaś
Podtrzymał moje serce i duszę
I jak duch w ciszy znikam
Nie próbuj walczyć ze sztormem
Wypadniesz za burtę
A przypływ przyniesie mnie z powrotem do Ciebie