Z dziś ze stalowej... z naszej boskiej "Sali Baletowej" zrobione jeszcze zanim sie przebrałam w strój... ;p
Dziś bardzo mile spędzony dzień wpierw z laskami w stalowej na tańcach... Zamiast oglądać występy z dziewczynkami siedziałyśmy na górze i nam odbijało. ;) Ale ziania straszne były. Potem droga powrotna ze stalowej i te boskie koszulki uwielbiam ;)
A wieczór przyznam bardzo mile spędzony w miłym towarzystwie <3
Dziękuje wam za ten wieczór. (szczególnie jednej osobie :*)
I pozdrowienia dla Madzi, Asi, Nati i Marzenki za dzisiejsze wygłupy