Ale dzisiaj miałe fajny dzionek.Po pierwsze nie pojechałem na działke.Bo lało jak scebra....Poszłem sobie do kina na Piraci z Karaibów:Na kranicu Świata.Fajny film polecam....najlepszy był Jack Sparow i małpka Jack...Mam nadzieje że będą dalsze losy Jacka Sparowa...Nie zły gościu...Tez taki jeden kolo był na filmie Jones....Nie szczęsliwie zakochany marynasz który wycią sobie serce....
A ludu na tym filmie było a groma....Sam filmik trwał z ponad dwie godzinki...A jeszcze autobus zwiał mi z pod nosa...Ale poszłem na piechotkę do domu i z deka mokry byłem od deszczu.....
I dla wszystkich odwiedzających i komętujących bloga
Użytkownik xpatrick
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.