No więc wczoraj był super dzień, naprawde. Na początku zapowiadał sie źle, bo w sumie brak planów, ale później wszystko uległo zmianie.
Przyjechała do mnie Ala, posiedziałyśmy troche u mnie, potem poszłyśmy do sklepu, do patku, porozmawiałyśmy troche o pewnych sprawach. Ciesze sie, że w końcu sie zobaczyłyśmy i spędziłyśmy troche czasu razem, brakowało nam tego! :)
koło 16 zadzwoniła do mnie Paula, wyszłam po nią i poszłyśmy do mnie.. stwierdziłyśmy, że obejrzymy sobie jakiś dobry film, więc Paula została na noc. Oglądałyśmy Naznaczony i do 5 w nocy nie mogłyśmy zasnąć, hehe. No i dopiero wstałam, ide sie ogarnąć i o 17 widze sie z takim kochanym słodziakiem, narecznie! :)