Cholipcia, chciałam coś napisać i zapomniałam co.
Praca po dwanaście godzin trochę męczy psychicznie. Na ostatniej nocce tak się nudziłam, że zaczęłam rozmawiać ze sobą, a przechodzący robotnicy mieli ze mnie beke. No cóż.. Zdarza się.
Chcem 21 lutego i maratonik ze zboczonymi animcami. XDD
Walentynki na dniówce? WTF ?! Nie chcem !! Wolę nockę, noo !! Nie chce mi się paczeć na tych wszystkich pseudo zakochańców.
Czas iść się kąpać, ogarnąć u Oleczki i nakurwiać na nocunię do Bartusia. Ciekawe co dzisiaj sobie wymyśli?