Dziś, najbardziej cenię jego ciepłe spojrzenie, choć, na dzień dzisiejszy jest daleko odemnie ;*
Smirnoff z grejfrutem i usuwam z niego kurz, boli to jak wbijać w świeżą ranę nóż.
On rozpaliła w moim sercu ogień, wiesz? Uświadomił że czas naszym wrogiem,
a jeśli chcę latać to najpierw muszę chodzić, zrozumieć to jeszcze raz się urodzić.
Mnie nauczyły życia szare ulice, ona nauczył mnie kochać to życie, wiesz?
Tak jak szacunku do ludzi pokory pokazał, że proste namiętności to kolory.
Przy nim przybyło wiary we własne siły, w intymnej zadumie pokazał smak chwili,
dziś, żyję by cieszyć się każdym drobiazgiem, to było perfekt w NIM , to było ważne.
;*
Perfekt poprostu !<333
ostatni miesiąąc z wami Ludzie ;*
bedzie megaa <3;*
;teski;