wrocilam do domu pijana , obudzilam sie o 7 wciaz pijana i musialam wiercic sciane i przykrecac polke , wyobrazcie sobje , ze jest calkiem spoko , a zaczelo sie od tego ,ze olowek nie pisał bo mi z reki wypadal.
hmm. chyba sie jeszcze poloze bo bede martwa caly dzien xD