wczorajsza impreza z Izka :*
to byla chyba jedna z najlepszych imprez moze do pewnego momentu ale mimo wszystko jest co wspominac najbardziej to sesja w pizamie o 8 rano :D i po 3 godzinach snu musialam isc do pracy :o to bylo straszne przezycie naprawde... :p a teraz ide spac bo padam na twarz :) zegnam was.
Ostatnie spojrzenia pamięta się najdłużej.