Z moim Januszem..
Tak bardzo Cię kocham młody..
Ta teraz czas na rzyganie tęcza i krzywienie pap na widok tej słodkości.
Nie ma za co.
Wszystko przeradza się w uzależnienie, zaprzeczanie samemu sobie i ta ogromna chęć pokazania kto ma rację.
W sumie trochę trace kontrolę.
W sumie trochę trace siły.
Wiele się zmieniło i wiele zmieniło się na lepsze.
Teraz zastanawiam się po co w ogóle to piszę, jakby to miało jaki kolwiek sens i znaczenie.
Brak pomysłu na wieczór w sumie noc daje się we znaki a ja nadal nie wiem po co to robię.
Oby piątek był tak dobry jak się zapowiada.
LOL... Muszę z tego wyrosnąć.