Wspomnienia są w życiu najpiękniejsze.
Na wstępie muszę się wam pochwalić.. dzisiaj ugotowałam swoją pierwszą zupę, tak właśnie ! powiem wam, że wyszła mi całkiem niezła (:
Niezapowiedzianie wbiła dzisiaj Ewelina, poleniuchowałyśmy w sumie, a potem na miasto.. o 18 spotkałam się z Agatą, powspominałyśmy, pogadałyśmy i pośmiałyśmy się, dziękuję było wspaniale <3 na koniec tego upalnego dnia zdecydowałam się wziąć się za siebie i zaczęłam przygodę ze SKALPEL'em, oj było ciężko. Jestem ciekawa jak długo będzie mi się chciało ćwiczyć. Obym wytrwała do końca !
A jutro basenik z siostrą. Siemson :*