jedna wielka masakra ,ale wciąż sądze ,ze dobrze zrobiłam każdy dzień przy Idzie jest coraz lepszy , ucieczka z domu prawie na 2 dni ,ale przynajmniej teraz mama ze mną chce gadać , wiecej luzu , z lekka przejebane , brak telefonu robi swoje .
Ida wyjeżdza co ja kurwa bez niej zrobie ; o . Codzienne siedzenie z Moro , Niedzwiedziem i Omarem zawsze spoko ;p .
i to dziwne uczucie , kiedy uśmiecham się do ściany pisząc z Tobą *.* czuje się przy Tobie niesamowicie :) , To chyba na tyle atrakcji + nie jestem w żadnej ciąży , wrecz przeciwnie bo schudłam . ; > .
siemaa ziom .