Im trudniejsza walka, tym wspanialsze zwycięstwo.
Moje motto na nadchodzący czas.
Jest tak pięknie. Wrocław jest cudowny, mieszkanie, przyjaciele i inni otaczający mnie ludzie, spotkania, spacery, umeblowanie, nawet dojazdy, wszystko jak na razie tak cudownie się układa.
Nawet słońce świeci w te październikowe dni i jest tak ciepło.
Z wad jedynie tęsknota za kilkoma osobami i moim pianinem.
No i jeszcze jedna.. Tyle się dzieje, że ciężko znaleźć czas na naukę.
Ale damy raadę.
Najważniejsze, że czuję, że jestem w miejscu, w którym powinnam być.
Zero żalu do samej siebie, że nie spróbowałam.
I w tym ciężkim czasie na uczelni taki wewnętrzny spokój.
Znalezienie się w centrum Bożej woli to najlepsze, co mogło mnie spotkać.